Jak łaziki na Marsie czerpią energię? Sekrety napędu i zasilania
- Mariusz Miszewski
- 6 godzin temu
- 1 minut(y) czytania
Jak łaziki na Marsie czerpią energię? Sekrety napędu i zasilania
Łaziki na Marsie, jak Curiosity i Perseverance, muszą działać w ekstremalnych warunkach – od mrozów -130°C po burze pyłowe, które mogą trwać miesiące. Skąd biorą energię na jazdę i badania? Klucz to radioizotopowy generator MMRTG (Multi-Mission Radioisotope Thermoelectric Generator). Zamienia on ciepło z rozpadu plutonu-238 na energię elektryczną – dostarcza ok. 110 W, co pozwala na pracę przez ponad dekadę. MMRTG waży 45 kg i jest niezawodny – Curiosity działa od 2012 roku, a Perseverance od 2021! Ciepło z generatora dodatkowo ogrzewa elektronikę, utrzymując ją w temperaturze 20°C, mimo marsjańskiego mrozu.
Ale MMRTG to nie jedyne rozwiązanie. Wcześniejsze łaziki, jak Sojourner (1997), używały paneli słonecznych – produkowały 15 W, ale na Marsie to ryzykowne. Pył osiada na panelach, a krótkie dni (12 godzin) i słabe słońce (40% ziemskiego) ograniczają efektywność. Chiński Zhurong (2021) też ma panele, ale potrzebuje regularnego „odpylania” – wiatr czasem pomaga, ale nie zawsze.
NASA testuje alternatywy – baterie litowo-jonowe, które magazynują energię, są coraz lepsze. Perseverance ma takie baterie jako wsparcie dla MMRTG, co pozwala na krótkie skoki mocy (np. podczas wiercenia skał). W przyszłości planuje się dynamiczne generatory radioizotopowe (DRPS), które mogą dawać nawet 500 W – idealne dla większych misji, jak Mars Sample Return (2026-2031).
Wszystkie te technologie są testowane w laboratoriach NASA, np. w Jet Propulsion Laboratory. Symulują one marsjańskie warunki – od mrozu po niskie ciśnienie (1% ziemskiego). Dzięki temu inżynierowie wiedzą, że systemy wytrzymają lata na Czerwonej Planecie. Jak myślicie, co napędzi przyszłe misje?



Comments